Archiwum 28 sierpnia 2010


OCZEKIWANIE NA TERMIN PORODU
Autor: marlenka1863
28 sierpnia 2010, 12:24

Dlatego kiedy dowiedziałam się  , że jestem w drugiej ciąży postanowiłam poszukać prywatnego ginekologa i rodzić w szpitalu w Czarnkowie . Koleżanka poleciła mi dobrego (podobno) ginekologa który jest ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczego  w Czarnkowie . Poczułam się pewnie  i bezpiecznie zaufałam mu i choć wszystkie informacje musiałam sama z niego wyciągać  jego miny oglądające monitor USG doprowadzały mnie do paniki  to jednak nie zrażałam się do niego tłumaczyłam sobie , że widocznie stara się bardziej skupić na badaniach niż na mnie.  Przez całą ciąże  miałam 8 razy robione USG ponieważ chcieliśmy z mężem znać płeć dziecka  czego dowiedzieliśmy się dopiero pod koniec ciąży bo płód  jak na złość obracał sie do nas tyłem , okazało się , że to dziewczynka druga bardzo się ucieszyliśmy starsza córka będzie miała się z kim bawić no i ubranka zabawki wszystko było po starszej córce  więc za dużo nie trzeba kupywać , więc postanowiliśmy  jak najszybciej wykończyć nasz dom który zaczęliśmy budować  nie tak dawno  , jeszcze przed drugą ciążą .Czułam się dobrze nie miałam żadnych dolegliwości  ale już nie miałam tyle krzepy jak  przy pierwszej ciąży więcej odpoczywałam , czułam regularne ruchy dziecka  i choć za kilka dni miał być termin porodu  nie miałam żadnych sygnałów zapowiadających poród  , zresztą wcale na to nie liczyłam bo pierwszą ciąże też przenosiłam aż o tydzień , więc i tym razem też na to się nastawiłam , no i  czekałam ,spokojnie się spakowałam  nie czułam żadnego niepokoju  żadnych nerwów  nic kompletnie nic WIELKI SPOKÓJ DUCHA...                                                                                 

To było Wielkie Zaskoczenie
Autor: marlenka1863
28 sierpnia 2010, 12:08

 Pierwszą ciąże wspominam dobrze żadnych dolegliwości , pamiętam że miałam wtedy takiego pałera jak nigdy dotąd mogłam wszystko robić , tak też samo był z porodem mimo iż rodziłam w nieciekawym szpitalu ale dzięki cioci która była tam położną miałam dobrą opiekę aż do 5 rana kiedy przyszła po mnie położna żeby wziąć mnie do toalety ... Postanowiłam że już na tą porodówkę raczej nie wrócę mimo iż była najbliżej  miejscowości w której mieszkam                                                                    To szpital w Szamotułach----------------- MASAKRA 

Jakoś damy radę
Autor: marlenka1863
28 sierpnia 2010, 11:19

Jeszcze troszkę , ale na pewno uda mi się napisać po kolei te wszystkie wydarzenia będzie trudno ale dam radę ...